Boże Zbyszku czy to nigdy sie nie kończy? Pewnie nie. Zostaje tylko jedno, tylko jedna nadzieja, że mamy jeszcze szanse przytulić nasze dzieci i być z Nimi na zawsze. Wierzę, że tak będzie. A jeśli umrę przed Tobą to znajdę Twojego MAĆKA (mam nadzieję, ze w Niebie to nie będzie trudne) i powiem mu jak bardzo Go kochasz. Wytulę od Ciebie. Kiedyś będziemy wszyscy razem. Musimy tylko czekać. MACIEJU opiekuj sie moją Julcią. Ania