Zbyszku, nasze dzieci, mimo trudnych chwil i słów wypowiedzianych w złości wiedzą, że sA kochane... po prostu to wiedzą. Twój Maciuś też wiedział. Przecież dzieci też pyskują, niejednokrotnie coś tam szemrają pod nosem, albo mówią nam wprost smutne dla nas słowa... ale przecież, gdyby cos nam się stało, to oddaliby dla nas życie. Miłość to również nakazy, to czasem i trudne słowa, to złość... bo przecież robimy to dla dobra naszych dzieci. Wychowujemy je najmądrzej jak umiemy, a to wiąże się i z karami. Przypomnij sobie ileż było cudownych chwil... a tych z pewnością było mnóstwo. Ja też często wkurzam się na mojego jedynego synka, ale to nie znaczy, że go nie kocham. Robi po prostu złe rzeczy i musi o tym wiedzieć, głaskanie po głowie byłoby w takiej chwili zgubne. Zbyszku, jesteś dobrym Ojcem... i będziesz nim na zawsze.Dużo siły Wam życzę... Maciej wie o Waszej Miłości, bo Ona pokona wszystko, nawet smierć. Światło dla Maciejka i dla wszystkich Anielskich dzieci (***)
|