Przyłączam się do twojego bólu.Moja Marlenka też miała 19 lat. Wiem że jest Ci bardzo ciężko, łzy również mi co dziennie towarzyszą.Ale spróbuj uwierzyć, że tam jest im lepiej, ja próbuję tak myśleć.Chociaż tęsknota jest okropna, czasami aż żyć się nie chce.Idą święta, każdy się cieszy, a ja bym chciała przespać je, żeby tak bardzo nie cierpieć.Ktoś napisał ,że nasze dzieci nie chcą patrzeć na nasze cierpienie, bo wtedy im jest tam źle. Bądź razem z nami, lżej jest jak o tym co przeżywasz porozmawiasz z kimś kto czuje to samo.Przytulam cię mocno, trzymaj się. Zapalam światełko dla Kasi, dla Marlenki i wszystkich aniołków (*******)
|