Nie masz za co dziękować napisałam ci wtedy czego ja nie zrobiłam i będę żałowała do końca swojego życia. Ty miałaś czas by przygotować sie na odejście swojej Malwinki ja go nie miałam i pewnie dlatego popełniłam tyle błędów dlatego jak mnie zapytałać co robić to napisałam ci co ja bym teraz zrobiła mając już to doświadczenie za sobą. Mam nadzieję że powoli wracasz do równowagi, pewnie bliźniaczki nie dają ci czasu na myślenie o małej. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego. Przytulam mocno Sylwia. mama Elizy