coś mi mówi ta nazwa. Chociaż mnie mało pomaga, bo niby to zespół Sudecka (jakieś konsylium tak orzekło). Problem w tym, że u mnie w kolanie już "nic" nie ma, nie ma ACL, nie ma praktycvxznie PCL (uszkodzony na odcinku proksymalnym), nie ma łękotek, nie ma chrząstek, uszkodzona rzepka, brak wyprostu, naderwane LCL,,, SPORT TO ZDROWIE Miki dalej kaszle, ale wczoraj lekarz orzekł, że ok. Tylko gardło pstrykać Hascoseptem (no i te całe wziewy + Montelukast - zaczynam pamiętać Żłobek (w końcu temat przewodni) ok, mały chodzi bez problemu, panie jak przyniosłam wypis fajnie współpracują. P.S. co kupić 15 mc dziecku pod choinkę? Nakupiłam kiedyś laptopów, misi i innych cudów z V-tech, fisher etc. a on to ma w nosie. Za to uwielbia zmywającą taką plastikową tablicę z długopisem za 10 zł i kartony żeby obgryzać (0 zł) EM http://www.mikew.e-blogi.pl/
|