Kochana, wiem jak to słychać bo sama tam łaziłam, na Lumumbowie jednak zawsze było głośniej.
Ależ mamuśka, ja nie mówię o szukaniu. Ja się z ojcem umawiałam na telefon, jak mi się znudzi zabawa, to zadzwonię a on przyjedzie po mnie pod szpital :)) no chyba że już będzie świt i dzienne będą jeździć to smsa wysyłam że wracam :)) buleczka