Bułeczko, on był ze znajomymi. Dopiero byłaby siara, jakbym go szukała, wystarczył krótki telefon. Dasio mówił, że łomot było słychać aż na rondzie przy szpitalu Kopernika. Tak się bawili. A on poszedł na koncercie Comy w pogo, no to ja tam potrzebna?