W poniedziałek moja córka zaprowadziła mnie do kręgarza. Facet nastawił mi kręgoslup i zaczął uciskać punkty limfatyczne dłoni i stóp. Ból jak ....... Zaczęłam trochę pokrzykiwać, a ten wesołek, "kobito w celibacie żyjesz czy co? i znowu ucisnął ja w krzyk TAK!!!!. Opowiadam to mojemu Wadimowi, a on mama, ale wiochę zrobiłaś. Było powiedzieć, dzieci zrzuciłyby się na jakiegoś do towarzystwa. Tak mam wesoło.