A, i mam znów ten sam dylemat...Coś przeciwbolowego bardzo potrzebne, zwłaszcza na noc, a wino z róży po ciężkim i pracowitym dniu jak najbardziej wskazane i takie pyszniutkie...Jak nie wypiję, to mi wypiją...Znalazłam jednak sposób - winko wczesnym wieczorem, a ketonal na noc, a że jestem sową, więc na późną noc.
|