Witaj jak najbardziej mozesz gościć Czuj się jak w domu Dobrze Cię rozumiem , strach to normalne zjawisko, szczególnie boimy się tego czego nie znamy . Gdy krok po kroku poznamy to czego się baliśmy okaże się ,że był to całkiem niepotrzebny strach Zanim zetknęłam się z osobami niepełnopsrawnymi też się bałam ...mój strach przełamał jeden incydent ( pisałam zdaje sie na forum w dziale strata dziecka wątek Batmana ( Pawełek) opisałam sytuacje chłopczyka na wózku w kościele nad morzem ...Te oczy mój Boże ..ja ich nigdy nie zapomne ...Tak chciałam przytulić tego chłopca wysciskać ..Kulkry napisała ze w tych oczach jest Niebo- tak dziś dzieki niej wiem ze to właśnie było to , bliskość Boga , Miłość ...Kocham te dzieciaki a Amor Vincit Omnia . Jeśli tylko mogę sprawić , że w tym ciężkim życiu będzie takiemu dziecku choć odrobinę lepiej ...to dlaczego mam tego nie robić ? czego mnie uczy moja religia ? Dlaczego mówię jestem Katoliczką ? Jestem wierząca? gdybym nie uznawała tych wartości szczerze powinnam chyba mówić :'' jestem egoistką '' '' jestem zbyt wygodna '' '' to nie moja sprawa nie moje dziecko'' Czy mój Tymuś chciałby abym taką była? Czy zasługuje na taką mame? Widzisz to są moje rozważania Alleluja i do przodu Pozdrawiam Cię serdecznie mama Oli, aniołka Tymusia , małego Antosia i Aduni
|