Małżeństwo z niedużej, popegeerowskiej wsi wygrało wycieczkę do Paryża. All inclusive itd., itp. Po powrocie oczywiście wszyscy sąsiedzi zebrali się aby wysłuchać wrażeń. Wycieczkowicze opowiadają jeden przez drugiego: - Słuchajcie, w samolocie business class, szampan, kawior, co tylko dusza zapragnie... - Na miejscu limuzyna z kierowcą do dyspozycji 24 godziny na dobę... - A hotel jaki!! Pięć gwiazdek... Apartament, wyro to prawie jak lotnisko... - A żarcia ile!! I co tylko dusza zapragnie... - A łazienki to takiej nie widzieliśmy nigdy!! Wanny, prysznice, jaccuzi... Aż nie mogliśmy się soboty doczekać, żeby się wykąpać! Mama Aniolkow moich ukochanych... 'Aniol przybyl i odlecial. Raj jest jego domem'.
|