Witaj Chayanne, bardzo mi przykro,że musiałaś się tu znaleźć... Wrześniowego terminu spotkania jeszcze nie mamy ustalonego, prawdopodobnie pod koniec tygodnia ustalimy i napiszę na forum, ewentualnie możesz odezwać się do mnie na maila, przesłać nr tel. jakonczuk.anna@gmail.com
Takie spotkania bardzo pomagają, my przez pierwszy rok byliśmy sami, wydawało się, że jesteśmy jakimiś odmieńcami - wokół tylko szczęśliwi rodzice... i to było bardzo trudne. Potem wiele razy widziałam u nowych osób, które dołączały taką ulgę - "w końcu ktoś wie, co ja czuję i nie muszę tłumaczyć..." Są rodzice na różnych etapach, w różnym czasie po stracie, to powoli buduje nadzieję, że ten koszmar da się przezyć, że choć nic już nie będzie jak dawniej, można się w tym odnaleźć. A co najważniejsze - jak mówił mi mój terapeuta - podzielony smutek o połowę mniejszy.
Jeśli potrzebujesz, odezwij się do mnie na maila, wiem, że teraz lepsze byłoby takie spotkanie, że się siada obok i nawet milczy... niestety w najbliższych dniach nie mam takiej możliwości.
Bądźmy w kontakcie. Mocno przytulam w ten trudny czas Ania, mama Teo Ania, mama Teo (*15.07.2008 +20.07.2008) i Anastazji (7tc, +17.07.2013)
|