Emilio, chyba każda z nas przed pierwszym spotkaniem miała opory czy wybrać się na nie. Spotkanie są b. rózne, czasem przychodzą całkiem nowe osoby, świeżo po stracie, czasem takie, których żałoba trwa już rok czy dwa, mamy z jednym aniołkiem, dwoma, a nawet trzema, dziećmi, które zmarły na róznych etapach ciąży, takie które maja ziemskie dzieci lub nie. Czasem spotkania sa radosne, czasem smutne, rozmiawiamy nie tylko o naszych dzieciach i żalu, ale wiemy, że każda z nas może czuc się swobodnie i liczyc na zrozumienie pozostałych uczestniczek, nie musimy udawać, silić się na wesołość i wiemy, że nasze zmarłe dzieci są ważne dla nas nawzajem. Pozdrawiam Małgosia
|