Witaj, Ostatnio usłyszałam zdanie od mamy po stracie dzieciątka "nie wiedziałam, że serce może tak bardzo boleć, że nie można oddychać", to prawda może tak bardzo boleć, krwawić, zostać rozerwane na strzępy. Potrzeba bliskości innych ludzi, czasem żeby pomilczeć, innym razem, żeby powspominać Aniołki, i wypłakać ból. Ujawnić ciężkie myśli wciąż na nowo narastające i kłębiące się w głowie. To wszystko może dać tylko kontakt i obcowanie z drugim człowiekiem. Zapraszam Cię jeśli jesteś ze Śląska na spotkanie naszych Grup Wsparcia,spotkania wspiera pani psycholog. Wszystkie terminy na www.grupywsparcia.org.pl, tu też dostępna pani psycholog, jeśli chciałbyś o coś zapytać. W tym bólu nie można być samym. Przytulam Cię mocno i zapalam światełko dla Twojego Aniołka (*) Gosia
|