dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DLA OJCÓW
Nie jesteś zalogowany!       

Re: co robić?Hits: 626
Kris  
12-09-2009 18:51
[     ]
     
Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa, możliwość wyrzucenia z siebie tego smutku i porady, które pomogły nam ogarnąć tą straszną sytuację. Długo siedziałem przed komputerem ze łzami w oczach przeglądając tematy tego forum...
Długo rozmawialiśmy i zdecydowaliśmy, że sami pochowamy Julianka. Nie ma w sprzedaży tak malutkich trumienek i właśnie dzięki uczestnikom tego forum znaleźliśmy rozwiązanie - skrzyneczka w sklepie z pamiątkami. Kupiliśmy białe kwiatki, chustkę do zawinięcia Okruszka. Wczoraj pojechałem do zakładu pogrzebowego zamówić krzyż. Właściciel na rachunku umieścił też trumnę i transport (niezbędne dla ZUSu), za które nawet nie musieliśmy płacić. Z księdzem też się udało. Co prawda nie chciał odprawić mszy w kościele ale nam to nawet na rękę. Chcieliśmy przebyć tą drogę w ciszy i bez zbędnych ceremonii. Byliśmy też w Białymstoku w szpitalu po dokumenty (widziałem dziewczynę-"sąsiadkę" żony z sali, która walczy o swoje Dzieciątko. Nie wiedziałem co jej powiedzieć i się wcale nie odezwałem ale trzymam za nią kciuki - musi się jej udać). W USC poszło szybko (dzięki wam wiedziałem, że trzeba wziąć akt małżeństwa i nie musiałem 2 razy jeździć do Białegostoku) Pani w USC powiedziała, że jestem czwartą osobą tego dnia przychodzącą w takiej sprawie - koszmar. Dziś rano pojechałem na cmentarz, wykopałem grób w alejce Maleństw, wstawiłem krzyż i pojechaliśmy z Asią do BIałegostoku po Julianka. Odebraliśmy i w ciszy jechaliśmy 80 km z Białegostoku pod plebanię. O 13.00 zajechaliśmy po księdza i z nim pojechaliśmy na cmentarz. To była NAJTRUDNIEJSZA i zarazem najbardziej OCZYSZCZAJĄCA chwila. Strasznie trudno było się rozstać z Synkiem. Ksiądz poszedł, a my zostaliśmy jeszcze przy naszym Chłopczyku. We łzach wracaliśmy do samochodu niosąc nasz żal i szpadel gdy nagle usłyszeliśmy straszne piszczenie - malutki kotek błąkał się po cmentarzu. Pewnie to głupie, ale doszliśmy do wniosku, że musi być jakaś równowaga w przyrodzie i zabraliśmy go ze sobą, zawieźliśmy do weterynarza i teraz jest z nami.
Ważne dla nas było, aby przejść przez to tylko we dwoje, ale cały czas czuliśmy bliskość rodziny, przyjaciół, Was i naszego starszego synka Mieszka (3 latka) który jest dla nas najlepszym lekarstwem.
Dziękuję
Cząstka nas umarła na zawsze ale my będziemy żyć dalej. Nieudolnie i we łzach, ale będziemy.
Dziękuję żonie że dała mi Julianka. Smutne to ojcostwo, bo tak krótkie, ale szczęśliwy jestem, że był z nami. Słuchał z nami muzyki, bawił się na koncercie i kopał w brzuszek. Nigdy nie zapomnę bicia jego serduszka na USG, jego ruchów na ekranie monitora i jego apetytu na słodycze.
Tydzień temu w sobotę ekscytowaliśmy się, że we wtorek na USG poznamy płeć naszego Dzieciątka, a dziś ją znamy, choć nie kupimy Mu już samochodzika, Asia nie nakarmi go i jest jeszcze wiele nigdy... 

Ostatnio zmieniony 12-09-2009 19:24 przez Kris

  Temat Autor Data
  co robić? Kris 10-09-2009 19:38
  Re: co robić? rybkabial 10-09-2009 19:46
  Re: co robić? DAKOTA 11-09-2009 15:43
  Re: co robić? rybkabial 11-09-2009 20:27
  Re: co robić? Do rybki:) DAKOTA 12-09-2009 07:08
  Re: co robić? T.A.M. 11-09-2009 20:49
*  Re: co robić? Kris 12-09-2009 18:51
  Re: co robić? DAKOTA 15-09-2009 07:48
  Re: co robić? Konrad 14 sierpnia 2009 25-09-2009 22:16
  Re: co robić?- do Dakoty Konrad 14 sierpnia 2009 25-09-2009 22:18
  Re: co robić? eMKa 19-09-2009 13:40
  Re: co robić? Ghost70 21-09-2009 14:52
  Re: co robić? patrycja grzybowska 23-09-2009 15:43
  Re: co robić? do patrycji grzybowskiej karolina_23 24-09-2009 16:15
  Re: co robić? do patrycji grzybowskiej zorka 14-10-2009 16:31
  Re: co robić? do patrycji grzybowskiej sylwia1975 02-12-2009 12:47
  Re: co robić? do patrycji grzybowskiej aniakomis 03-12-2009 15:45
  Re: co robić? do sylwii patrycja grzybowska 20-12-2009 00:13
  Re: co robić? Kris 25-09-2010 17:39
  Re: co robić? Martynka552 26-09-2010 19:55
  Re: co robić? Martynka552 26-09-2010 19:59
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora