Kochana, moja Gabrysia całą ciążę była TEORETYCZNIE mniejsza, straszyli nawet hipotrofią płodu. Dopiero pod koniec ciąży poszłam do zupełnie innego lekarza, nie mówiłam o tym, co mówił lekarz prowadzący ciążę i okazało się, że wszystko jest w granicach normy, a Malutka urodziła się 3550g i 57cm. Jak tu wierzyć lekarzom? Może warto to skonsultować? Wiesz...w pomiarach USG u takich Kruszynek istotną rolę odgrywa każdy milimetr :) Głowa do góry! *************************** Moje Skarby - Weroniczka (*+30.08.2007r. 27tc) i Dawidek (*+08.05.2010r. 12tc) oraz Ewunia ur.2008 i Gabrynia ur.2011