wiesz ja do takiego własnie
lekarza chodzilam najlepszy w miescie z super sprzetem - tyle tylko, ze na koncowce ciazy
sobie odpuscil i kazal czekac na porod a on nie nadchodzil, nie bylo zadnych skurczy nic,
zadnych zwiastunow, pootem na ostatniej wizycie przez swietem zmarłych(na 3 listopada mialam
termin)wyszly spadki tetna w ktg i do szpitala...ale bylo za pozno, bo te cholerne zielone
wody i najprawdopodobniej niewydolne lozysko(tak sama mysle, bo nikt go nie dal do badania
:((()zrobiło swoje....teraz chodze do 2 lekarzy jednoczesnie do 2 róznych miast, ale i tak
im nie ufam i wszystko sprawdzam sama, nie potrafie zdecydowac sie na ciąze, bo nie moge
sobie wyobrazic sytuacji, ze chodze do lekarza i na kazdym kroku musze go sprawdzac, bo tak
bardzo bede sie bała o dziecko...to ponad moje siły. http://angelisiamodrzejewska.pamietajmy.com.pl/ na zawsze w moim sercu
|