Ciąże z Remikiem rozwiązano w 30tc ze
wzgl.na stan przedrzucawkowy,miałam wysokie ciśnienie,bialko w moczu i opuchnięta byłam jak
balon (30kg na plusie),wody były czyste,synek dostał 7 pkt Apgar,ważył 1010gr,był silny i
zdrowy.Lekarz do którego chodziłam nie widział nic niepokojącego,poszłam do innego lekarza
który momentalnie odesłał mnie do szpitala,po trzech dniam mój synus był na świecie.Gdybym
nie poszła do tego lekarza ,Remik zmarłby we mnie a ja byc może razem z nim!Mój skarb
Walczył dzielnie przez 3 tyg ,pokonała go sepsa! Po 7 m-cach byłam ponownie w ciąży,stan
przedrzucawkowy powtórzył się,ale wiele pózniej i miałam dobrego lekarza który dał mi
odpowiednie leki i zwyczajnie na mnie uważał,urodziłam córcię w 37 tc z wagą 2300 i 10pkt
Apgar. Myślę,że u Ciebie również było wielkie niedopatrzenie,rutyna i "olewka"
lekarza...
http://tobie-remiczku.blog.pl/ Kochamy Cię Skarbie....
|