Jednak
coś Ci się udało.Kwiatek rośnie...:) I może nie dzięki temu, że jest silny tylko dzięki
Tobie, bo o niego dbasz... Dużo wiary Ci życzę...
Ja jestem w ciąży w tym samym
czasie i jakoś sobie radzę.Nie jest lekko, ale bardzo się staram.Uważam, że należy walczyć o
szczęście...
Ściskam Cię... Kasia Mama Malwinki (*+29.09.07)
|