Jestem po badaniu usg połówkowym i jesteśmy z mężem tak bardzo szczęśliwi, bo wszystko z dzidziusiem w porządku. Poznaliśmy płeć, będzie córeczka :) Nie mogliśmy się z mężem napatrzeć na nią na usg tak doskonale było wszystko widać, nawet paluszki u dłoni i śliczne usteczka :) Dostaliśmy pamiątkowe zdjęcia. Dla mnie zaczyna się trudny okres w sensie psychicznym, bo w ciąży z Olivierkiem w 20 tygodniu odeszły mi wody i wylądowałam w szpitalu. Na szczęście ta ciąża jest inna, nic złego się nie dzieje, ale obawy pozostają. Tak bardzo chciałabym, żeby już była wiosna, maj i bym mogła tulić w ramionach zdrową córeczkę. Mama Olivierka ur. 2.12.2011 (24tc) zm. 5.02.2012 i Soni ur. 30.04.2013