Re: Bioenergoterapia... | Hits: 337 |
|
Kamilla  
17-11-2009 00:42 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Ja nie
mogłam zajść w ciążę przez półtora roku zanim zdecydowałam się na medycynę
niekonwencjonalną. Próbowałam medycyny chińskiej, akupunktury i nie pamiętam jak to się
nazywa ale polega na ogrzewaniu pewnych miejsc specjalną świeczką wyglądającą jak cygaro. To
wszystko miało mi się pomóc odblokować, ponieważ z medycznego punktu widzenia nic nie stało
na przeszkodzie żebym w ciąży była. No więc chodziłam kolejne tygodnie, wkłuwałam nowe igły,
ogrzewałam kolejne miejsca i niestety.... NIC to wszystko nie dało. W moim przypadku to była
tylko strata czasu i pieniędzy. W ciążę zaszłam zdecydowanie później. Po kolejnych
miesiącach łez wylanych w łazience gdy widziałam jedną kreskę... Jedno co mogę powiedzieć,
to w międzyczasie przeczytałam książkę o fengshui i w pewien sposób przemeblowałam swoje
mieszkanie. Nie była to rewolucja - najwięcej się zmieniło w kąciku "dzieci i
rodzina" oraz "pieniądze". W niedługim czasie zaszłam w ciążę, a mąż zmienił
pracę na lepiej płatną :-)) Oczywiście był to czysty przypadek!!! i nie wierzę, że te zmiany
miały z tym coś wspólnego ale na wszelki wypadek o te kąciki w domu dbam szczególnie.
Zresztą, nigdy nic nie wiadomo.... http://lauratremska.pamietajmy.com.pl
|
|
:: w górę ::
|