kochana dziekuje ci za wsparcie.czasem tak trudno mi samej sobie poradzic z emocjami ,nawet nie mam z kim zbytnio o tym porozmawíac.wiem ze on moze sie czuc przytloczony nadmíarem obowiazkńw jakie mu teraz doszly , i czesto przez to jego zachowanie czuje sie niepotrzebna, bezwartosciowa jak inkubator dla dziecka. czasem tyle niemilych słow uslysze od niego, a chcialabym aby on tez zrozumial mnie. Trudno tak samej isc mi przez ta ciaze,..oby bylo tak jak jest to bedzie dobrze modle sie o to. mama- ANDRZEJKA ur.w 24 tyg.ciązy (ur.30.11.2006- zm. 3.12.2006) mama 6 letniej Amelki i malutkiego Antosia