Po 2 latach od śmierci Karolinki urodziłam Jasia , ciąża trudna , dużo płakałam ,rozwiązana w 36 tc, po kolejnych 3 latach urodziłam Gabrysia , ciąża która nauczyła mnie pokory , rozwiązana w 38 tc i po kolejnych 2 zamierzam urodzić znowu , na razie u mnie 5tc i jakiś spokój ... mam nadzieję ,że będzie dobrze :)
Śmierć Karoliny otworzyła mnie na macierzyństwo , mimo 3 cudownych synów i kolejnego maleństwa pod sercem tęsknię za nią każdego dnia. Nasza Karolinka ur.zm. 28.V.2007 śpij mój Skarbie śnij, dla Ciebie (*)(*)(*)(*) Mamusia Szymusia(*09.11.2004) Karolci (*+28.05.2007 - 36tc) Jasia(*09.07.2009) Gabrysia (*29.05.2012) i Alusi (*25.07.2014)
|