Znowu wylądowałam u lekarza - w wymazie wyszła bakteria i zalecił leczenie - jak stwierdził przy moim wywiadzie nie możemy sobie pozwolić nawet na najmniejsze problemy. Przyznaję, że podoba mi się jego podejście i czuję, że przykłada się bardzo do mojego przypadku. Zaczynam więc antybiotyk - mam tylko nadzieję, że uda się szybko zwalczyć to dziadostwo i na początku następnego cyklu zbadać hormony, zrobić monitoring. Wiem, że jestem niecierpliwa ale trudno nie być skoro ciągle coś stoi na przeszkodzie...:( Tak bardzo bym chciała poczuć nadzieję a nie ciągle ją tracić...:( Mama Aniołka Igorka (ur.zm.25.07.2011 r.)