... a
właściwie zaczęłam w minionym cyklu. pierwszy miesiac staran. niestety okazalo sie iz tsh
4.00 i prolaktyna delikatnie podwyższona. jestem na lekach, ale u lekarki bylam na
sprawdzenie owu i na pewno byla. pecherzyk był, rosl, pekl :) no ale pomimo staran nie udalo
sie. lekarka gwarantuje ze na lekach hormony mi sie wyrownaja. OBY!!!! łykam też 3 dzien
wiesiolek. dzisiaj 5 dzien cyklu. mam dosc dlugie cykle - 30-32 dni. trzymajcie kciuki
kochane. jestem rok i 4 msce po stracie ukochanej córeczki z wadami wrodzonymi. gotowa na
kolejne dziecko. dlugo walczylam o siebie, o to aby zyc, aby znow moc myslec o dziecku.
wiem, że jestem gotowa.... mam tylko nadzieje ze te hormony nie popsuja mi planow i wkrotce
sie uda.... prosze o wsparcie, modlitwę, dobre mysli. ja też o wszystkich staraczkach
bede myslala. milupa
mama Aniołka. Kocham Cię córeczko!
|