Marlenko, ja też miałam z drugim dzieckiem wszystko
przygotowane. Z Synkiem nie szykowałam praktycznie nic bo szanse na jego życie były mniejsze
niż 0. Ale z Córcią to ciuszki dostałam od siostry więc prałam, prasowałam już od szóstego
miesiąca - ludzie mówili, że za szybko, ale ja chciałam być przygotowana; i dobrze, że tak
szybko się zabrałam bo pod koniec ciąży na nic nie miałam sił, a malutka urodziła się 3
tygodnie wcześniej. Wózek, fotelik i łóżeczko kupiliśmy w ósmym miesiącu i o mały włos byśmy
nie zdążyli. Także ciesz się kupowaniem, wybieraniem bo to piękne chwile i nie zwracaj uwagi
co mówią inni, o zabobonach i w ogóle. Po prostu ciesz się dziewczyno bo już niedługo
będziesz ziemską mamusią. Buziaki ;) Mama Aniołka Mateuszka (+ 24 paź. 2007), Amelki (31.12.2008) i Agatki (16.07.2011).
|