Kasiu gratuluję :) Przede wszystkim myśl pozytywnie, wiem, że strach jest silniejszy, ale zobaczysz w miarę upływu czasu i rozwoju ciąży będziesz spokojniejsza, bo każda ciąża jest inna i trzeba mocno wierzyć, że tym razem uda się doczekać szczęśliwego rozwiązania. Trzymam mocno kciuki. Mama Olivierka ur. 2.12.2011 (24tc) zm. 5.02.2012 i Soni ur. 30.04.2013
|