Droga Angel każda z nas chciałaby żeby nam się udawało to normalne.W pewnym momencie życia musimy jednak zmagać się z trudami,decyzjami z którymi jako kobiety zostajemy same.Ból po stracie dziecka u mnie pozostał na zawsze,ale podjęłam walkę z życiem ,nie wiem czy zwyciężyła miłość czy byłam po prostu szalona piszę to z perspektywy czasu już nie ma we mnie tego ognia co wtedy-- podjęłam decyzję--będę w ciąży i byłam,załatwiłam sobie dobrego lekarza,był mi oparciem przez 9 miesięcy i obiecał mi ,że będzie przy porodzie ---nie był---znowu sama---urodziłam córeczkę i dałam radę ...Ty też dasz,przynajmniej Ci tego życzę .Pozdrawiam Ewa41 mama Agnieszki(*)--dla Twoich dzieciątek(***)poproś o pomoc,Ty możesz jesteś Ich mamą,a mamy trzeba słuchać
|