Gratuluję Ci Haniu z całego serca! Nie bój się. Musisz myśleć pozytywnie i wierzyć, ze Twój Aniołek bedzie czuwał nad tą maleńką istotką którą nosisz. Ja też próbuje tak do tego podchodzić, chociaż nie jest to łatwe - ale naprawde wierze, że moje Aniołki nie dają skrzywdzić mojego maleństwa. http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec374.htm Beata