Melu, to jest chyba najlepsze rozwiązanie - wsłuchiwać się w samą siebie. Głęboko wierzę, że nasza intuicja podpowiada nam najlepsze rozwiązania. Ja nie potrafię Tobie udzielić żadnej rady, bo nie wiem jak bym się zachowała na Twoim miejscu. Wiem, że Ty z Twoim mężem podejmiecie najlepszą decyzję. Pozdrawiam, Dorota Nelitka (*)http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec401.htm Milenka (ur. i uratowana 22.08.2007)