Kasiu - wiem, że to trudne, ale musisz uzbroić się w cierpliwość i niepotrzebnie nie denerwować. Ja też czekam z testem jeszcze ok. 1,5 tygodnia, chociaż coraz bardziej wsłuchuję się w swój organizm i doszukuję objwaów ciąży ;) My wszystkie takie napalone i niecierpliwe ;)ale nerwy to jest to, czego akurat nie potrzebujemy.
|