Masz rację że "nigdy nic nie wiadomo" ale zamartwianie się nic nie da wiem że się boisz ja jak zaszłam w ciąże też bardzo się bałam też starałam się nie przyzwyczajać ale wiem że gdyby coś się stało to ból i tak by był wielki naszczęście udało się i dziś jest ze mną mój mały skarb który ma dwa tygodnie i jest zdrowy choć mówiąc szczerze do końca ciązy bardzo się bałam i nawet jak już czułam ruchy to strach mnie nie opuszczał gdy akurat był spokojniejszy i się wiercił mniej jedno co mi pomogło przetrwać to świadomość że i tak nie mam wpływu na to co się ma stać więc muszę się cieszyć z każdego dnia kiedy mój maluch jest ze mną ale się udało i tobie też się uda bądź dobrej myśli choć to ciężkie trzymamy za was kciuki
r. mama czterech aniołeczków i małego Antosia r. mama 4 aniołków (*03.2005, *01.2006, *06.2006) i ziemskich Antosia(08.07.2007) i Agatki (10.02.2009)
|