Ale mnie tu długo nie było... ten wątek jest poświęcony chorobie, którą Pani właśnie opisała. Mój syn, który urodził się z przepukliną pępowinową (Omphalocele) za 1,5 miesiąca skończy 6 lat i jak sobie pomyślę, że mi jeden ginekolog też sugerował usunięcie ciąży to płaczę na samą myśl, że gdybym mu uwierzyła i posłuchała jego rady, dziś nie miałabym cudownego, mądrego, energicznego chłopca. Wiadomo, łatwo nie jest ale z którą chorobą jest łatwo? Ja se swojego doświadczenia mogę poradzić, żeby oswoić się z myślą o tej chorobie, myśleć pozytywnie i dowiedzieć się gdzie najlepiej operować maleństwo. I tak więcej zrobić nie można, a przynajmniej dzidzia w brzuszku także się nie będzie stresować. Skąd Państwo jesteście? Jeśli macie więcej pytań proszę napisać maila moniazie@op.pl lub zapraszam do grupy na facebook https://www.facebook.com/groups/177842785657134/ Pozdrawiam serdecznie, Monika
|