Witajcie, dawno mnie tu nie było. Ja mam Córeczkę z wodogłowiem. Dziś ma 2 latka i chodź diagnozy lekarzy były straszne na dzień dzisiejszy jest prawidłowo rozwijającym się dzieckiem: biega, mówi i to ile:), nawet chodzi do żłobka. Było trudno, przeszła w sumie 4 operacje, ma zastawkę z drenażem do otrzewnej ale jej siła walki i nasza determinacja przyniosły sukces. Zszokowana - my tez mieliśmy agenezję, do tego omphalocelle i podobno za krótkie kończyny...jak widać nie zawsze diagnozy okazują się prawdziwe. Walczcie!!! Ja jestem z Wami i odpowiem na wszytskie pytania.
|