Córeczka najpierw leżała na Intensywnej Terapii i tam można było być z dzieckiem cały czas- ale wtedy nie wymagała opieki bo była w śpiączce pod respiratorem, ale po wybudzeniu przenieśli ją na oddział pooperacyjny(leżała tam do końca pobytu w szpitalu) i w regulaminie szpitala jest napisane że tam przebywać z dzieckiem na sali nie można i bardzo tego przestrzegano. Zwykle z oddziału pooperacyjnego na następny dzień przenoszą na oddział chirurgii i tam z dzieckiem już można być również w nocy, nas jako ciężki przypadek nie przeniesiono. Ech teraz z perspektywy czasu i tego forum trochę bym zmieniła, ale te sześć lat temu jak rodziłam, to wiadomości o tej wadzie żadnych nie było, a taka grupa wsparcia jak powstała na tym forum to prawdziwy skarb, brawo Mamo Fasolki za pierwszy krok na forum:)
|