Pysienka, ja zawsze to powtarzam każdemu. My mamy chorych dzieci przygotowywujemy swój organizm do walki przez całą ciąże. Trudno uwierzyć ale jakoś się wzmacniamy wewnętrznie. Dużo gorzej mają mamy zdrowo urodzonych dzieci, które nie są zupełnie przygotowane na chorobę swojego dziecka. Postaraj się pośpiewać słuchać muzyki. Opowiadać dziecku o wszystkim co się w okół Ciebie dzieje. I nie zamartwiaj się. Jedne dzieci są prawie zdrowe, do ekstremalnych przypadków należą takie jak Mateuszek, Natuś czy Marcelek. Każdy przypadek jest inny. I obojętnie w jakim stanie są nasze dzieci cieszymy się macierzyństwem i każdą chwilą z naszymi szkrabami. Głowa do góry. Pytaj się jeśli chcesz. My "po przejściach" czasem dysponujemy sporą wiedzą medyczną ;) Julita Wiktoria 30.06.2000r. Nataniel Eliasz 19.03.2009r. http://natanielek.blog.pl Poprzedni tematNastępny temat