Garbyniu, Aniołku w Niebie (*) Czytam Twój wpis a łzy same lecą... Zrobiłaś wszystko co mogłaś! Żadna z Nas nie dopuszczała do siebie myśli, że akurat jej Dziecko umrze - każda wierzyła bardzo głęboko, że nie może być inaczej jak tylko dobrze! Nadzieja umiera ostatnia... Dużo sił na najbliższy czas bo łatwo nie będzie ;( Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥