Aha, słuchaj - nie wiem jak Ty ale ja na codzień byłam osobą, która nie kłóciła się o swoje. Myślę, że ja troche za bardzo zaufałam lekarzom. Jeżeli będą chcieli Wam wcisnąć coś co niekoniecznie musi być dobre itd. to nie bój się im przeciwstawić. Niektórzy dziwnie się tam dziwnie zachowują. U mnie w trakcie indukcji, były jakieś 3 lub 4 delegacje lekarzy, którzy na siłę próbowali mi wciskać oksytocynę. Dziwne akcje wspominam w tym czasie. Żałuję, że nie znalazłam siły aby się im konkretnie przeciwstawić. Ale po fakcie możemy sobie tak gdybać. Dlatego Ciebie próbuję tak nastawić, abyś później nie żałowała, że czegoś nie zrobiłaś. Trzymam kciuki w dalszym ciągu!! :)) Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥
|