Ojej....myślałam, że może w tej kwestii coś się zmieniło...Ja także fatalnie wspominam kontakt z pielęgniarkami po cc. Nie dość, że leżałam na pooperacyjnej dłużej, bo mnie nafaszerowali usypiaczami. Pierwsza pionizacja była okropna, bez pomocy. leki, to łaskawie nospę w tabletce dała. I jak się doturlałam z pooperacjnej na salę, to mi kazała samej prześcieradło rozkładać...Jednym słowem, taka zwykła sucz mi się trafiła. Podobało mi się, że mnie zapytali, czy chcę leżeć na sali z matką z dzieckiem, czy z dziewczyną, której dziecko zmarło. Wybrałam pierwszą opcję.Z laktacją, to mi też nikt nie kwapił się pomóc. A to było moje pierwsze dziecko, więc ja kompletnie nie wiedziałam, co robić. Dlatego każdej mamie, która będzie musiała rozstać się z dzieckiem zaraz po porodzie, polecam laktator elektryczny. Piersi zaczęły mnie boleć, nikt mi nie pomógł, dopóki pielęgniarka nie zobaczyła, że mam swój laktator. Wówczas pojawiła się pani od laktacji i pomogła. Niesamowita ulga, kiedy czułam, że mi się w końcu macica obkurcza. Na trakcie porodowym leżałam prawie 2 tygodnie. Te 5 lat temu, to nie mogę powiedzieć, żeby kazali rodzić sn w trudnych przpadkach. Wręcz przeciwnie. Moje wspomnienie, to odpowiedni dobór sposobu rozwiązania ciąży do sytuacji. W przypadku, kiedy pierwsze dziecko rodzi się z wadami, jest większy nacisk na poród sn i odwlekanie cc do ostateczności. Chce się zapewnić kobiecie, jak najmniej komplikacji dla niej samej i dać możliwość nie ograniczania czasem kolejnego zajścia w ciążę, kiedy dziecko umrze. Wiele kobiet rodziło sn dzieci z wpp. Istnieje też teoria, że taki poród jest dla dziecka lepszy ze względu właśnie na płucka,które mają większą szanse na lepsze rozprężenie podczas pierwszego wdechu, niż po cc. Dodatkowo hormony. No wszystko, co się dzieje z dzieckiem podczas porodu sn. Tylko trzeba by mieć pewność, że poród nie będzie się wydłużał, że dziecko będzie ładnie reagować. Moim zdaniem, takim niemedycznym. Nie powinno się odbierać kobietom rodzącym dzieci z wpp szansy na poród sn. Ale pod kilkoma warnkami- kwalifikacja do porodu, bardzo szczegółowe monitorowanie dziecka podczas porodu, poród w wyspecjalizowanym szpitalu-jak np. szpital na Karowej. Ja w ogóle jestem przeciwniczką cc na tzw. życzenie i ogólnie zbyt szybkie decyzje o cc. Jestem po trzech cięciach. Moim marzeniem było urodzić moją drugą córkę sn. Nie pozwolili. A w trzeciej ciąży, to już nawet nie miałam o oczym marzyć. ----- "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|