Strasznie chaotycznie napisałam widzę. Pewnie wynika to z tego, że przez ten czas nie mieliśmy w zasadzie z kim o tym pogadać. Jedynie rodzice i siostra moja wiedzą coś na ten temat. Przyjaciele tez wiedzą, ale ich to nie dotknęło bezpośrednio i mam wrażenie, że patrząc na Olkę nie są tak całkiem świadomi tego co przeżyła i jak niewiele brakowało, żeby zasnęła na zawsze..
Najgorsze było oczekiwanie na ustąpienie nadciśnienia w płucach i rozprężenie się ich. I ta myśl, że może to nie nastąpić...aż mnie znowu ciarki przechodzą.. Olcia 4.02.2013 wpp lewostronna.