mamo misia, to skoro wolisz KAtowice, to powiem Ci szczerze..nie kombinuj...skoro nic takiego się nie dzieje co by Was niepokoiło, to poczekajcie... Ja też mogłam dać operować synka bliżej domu, tzn. jakieś 50km od domu, ale wolałam "trzymać" się Łodzi, bo tam się urodził i wiedziałam , że tam będzie miał najlepszą opiekę...mimo, że do Łodzi mam ponad 230 km. Różnica no nie??!;-) NIe rób nic do czego nie jesteś przekonana...Mój mały miał plastykę jak miał prawie 11 miesięcy, potem przepuklinę pachwinową jak miał 13 miesięcy i kolejna jak miał prawie 23 miesiące... Tydzień temu byliśmy na kontroli u kardiologa i dziurka między przedsionkami się zrosła i nie wymagamy już kolejnej kontroli..;-) mama fasolki
|