Witajcie kochane po długiej przerwie, my już jesteśmy po wszysykim. Nasza córeczka przeszla jedno etapową operacje, tego samego dnia co się urodziła, po czterach dniach miala wprowadzone 5ml. mojego pokarmu, i tak powoli doszlismy do 70ml. w szpitalu spędziliśmy 15 dni pelniąc z mężem nocne i dzienne dyżury przy córeczce i w taki sposób w Wielki Piątek wróciliśmy do domku. W przyszłości czeka nas jeszcze plastyka brzuszka z powodu braku mięśni w miejscu przepukliny. Dziewczyny czy wy karmilyście piersią, czy wasze dzieci z chęcią ciągneły pierś, bo u nas jest na przemian pierś i butelka, bo ona ssając przysypia i nie zjada pełnej porcji, taki leniuszek z niej. Mama misia cieszęsię że u was też wszystko ok trzymaj się kochana. pozdrawiam.