Mama misia jestem, jestem cały czas 2w1, podczytuję was cały czas, ale brakuje mi weny do pisania. A więc skoro mnie zmotywowałaś piszę :) 6 marca jedziemy do Warszawy umówić się na termin cesarki i na wizytę do chirurga, najważniejsze aby dotrwać do tego terminu, chociaż jest mi już bardzo ciężko chodzić. A ty mamo misia jak się czujesz?? bo mamy podobne terminy?? Pozdrawiam.