jestem w 13 tygodniu, od tygodnia przechodzę dokładnie to samo co ty, zadaje sobie pytanie dlaczego ja, dlaczego mnie to spotyka, to nasze 1 dziecko, wyczekane wymarzone, badanie usg prenatalne, przeziernosc wysoka, wada serca...reszty nawet nie chcialam slyszec odleciałam...lekarz nie daje mi nadziei mowil tylko ze sa zle rokowania, dziecko umrze w brzuchu, urodzi sie z wadami wszystkimi lub wada serca wogole....wszyscy placza, ja zupelnie nie wiem co mam robic...jak mozna zostawiac kobiety ciezarne z takimi informacjami samym sobie,poprostu wizyta i kolejna pacjentka...
|