Marto, zrobiłaś wszystko co mogłaś w tej sytuacji... Jestem przekonana, że Twój Aniołek jest Tobie wdzięczny za szansę, którą od Was otrzymał - bo uwierz mi, że nie wszyscy rodzice decydują się na donoszenie Dzidzi, która jest tak bardzo chora... Ja również zdecydowałam się na walkę, mimo że lekarze raczej próbowali mnie od tego odwieść... I wiesz co? Jestem przekonana, że nigdy nie będę żałowała tej decyzji, tak jak napisałaś - trzeba wierzyć bo tylko wiara potrafi czynić cuda :) Dziękujemy i dla Was również dużo siły na ten trudny czas! Ściskamy serdecznie! Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥