Witaj Tess!! Bardzo mi przykro z powodu twojego Synka, ale musisz być silna i dzielna i walczyć do końca o to swoje szczęście. Ja jestem mamą dwóch Aniołków, które urodziły się z wadą- agenezją nerek- w naszym przypadku w ogóle nie wykształcił sie układ moczowy. O wadzie dowiadywaliśmy się na usg połówkowym, po stracie pierwszego Synka lekarze nam mówili, ę to przypadek i sie kolejny raz nie powtórzy, ale niestety nie mieli racji. Okazało się, że jest to w naszym przypadku wada genetyczna bo powtórzyła się drugi raz. Lekarze mówili nam, że mamy tylko 75% szans na urodzenie zdrowego dziecka. Skontaktowaliśmy się z Poradnią Genetyczna w poznaniu na szcegółowe badania, oni prowadzą program badawczy wad układu moczowego, i dostarczyliśmy tam DNA naszych synków. Obecnie badania prowadzone są w USA i czekamy na wyniki, co mogło być przyczyną powstania tych wad u naszych dzieci. Po stracie drugiego Synka niespodziewanie okazało sie, że jestem w ciązy, widocznie nasze Aniołki zrobiły nam niespodziankę, wiedziałam, że jest wielkie ryzyko. Ale na szczęście okazało się że noszę pod sercem zdrowego Synka-obecnie jestem w 33 tc. Strach był ogromny, w 13 tc pojechalismy specjalnie do Łodzi do dr Dudarewicza, który powiedział nam, że nasz Synek jest zdrowy i potwierdził to w 20 tc. Strach i tak cały czas mi towarzyszy. Tess trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo, żeby wszystko skończyło się w Waszym przypadku dobrze. Myślami jestem z Tobą. Trzymaj się. Mama Aniołków Mateuszka (*+21.06.2005-22tc) i Jeremiaszka (*+29.03.2010-38tc)Kocham Was moje Skarby (*)(*) oraz ziemska Mama najcudowniejszego Oliwierka (22.05.2011)
|