To podobnie jak u mnie. Nereczka, która była też nie podjęła funkcji, miałam mało wód płodowych. Bądź z Maleństwem do końca, rozmawiaj z nim, opowiadaj mu o świecie. Może przygotujesz mu przez ten czas coś specjalnego na Jego przyjście na świat. Ja od 21 tyg. ciąży wiedziałam że Szymus umrze, dowiedzieliśmy sie tego na USG 3D, gdzie pojechaliśmy z naszym synkiem Kubusiem, by pokazać mu braciszka. Maleństwo urodziłam w 31 tyg. Było mi strasznie ale mogłam sie przygotować, najlepiej jak umiałam. Życzę odwagi i mądrych ludzi wokół.