powiem Ci tak...każdy lekarz robi to "po swojemu".... u nas gdyby nie starczyło mięśni, to miała być wszyta siateczka specjalna, która połączyłaby końce mięsni ze sobą. Na szczęście starczyło mięśni. My od urodzenia zakładaliśmy małemu taki pas, któy szyliśmy z pieluchy tetrowej ( to sposób naszej pani docent). Pas miał na celu spowodować żeby rosła skórka na brzuszku a nie przepuklinka... mama fasolki