Witajcie Mamusie.My mamy stary ssak,włoski,FLAEMNUOVA, ma już 6 lat, ale dobrze się spisuje.Dawniej go nie używałam, teraz używam, gdy Łukaszek ma ostrą infekcję,lub jest po narkozie, bo na co dzień jakoś sobie radzi bez ssaka.Używam rurki 18,ciągnę tylko z buzi odwróconej na bok ,gdy odkaszle,wkładam blisko,a gdy nie może odkasłać, wkładam głębiej , do tyłu buzi.Robię to przed jedzeniem, bo Łukaszek zaraz ma odruch wymiotny. Strasznie się tego boi, wystarczy,że włączę, już patrzy wystraszony, czasem ze strachu ma napad. Nasz ssak tez jest głośny.Serdecznie pozdrawiam mamy, buziaczki dla dzieciaczków.Krystyna mama Łukaszka
|