Szymcia też miałam takie odczucia przed porodem więc wiem co czujesz. Z jednej strony strach i obawa a z drugiej już chciałabyś zobaczyć swoje maleństwo! Ale dasz rade, nie powiem że te 6 tygodni szybko zleci, bo mi się strasznie dłużyły... ale wytrzymasz :) a jak już maleństwo się urodzi to będziesz najszczęśliwsza na świecie... zostanie tylko strach i obawa, ale to chyba zostanie do końca życia... no bo to w końcu nasze skarby :)